February 20, 2016

WARM AIR

pics Bartosz Stolarski
(coat & sweater Stradivarius/ trousers New Look/ scarf H&M/ bag Reserved)

February 7, 2016

EVERYDAY


Beautiful day. Beginning of February. It's winter but outdoor there's sun and high temperature. Where is the snow? Maybe it will come in the spring again. I hope not. I miss it a little because winter in Poland has always been reserved for white fluff. My memories of childhood of the winter season have always contained wallowing in the snow and skiing, but now? I could easily give that first thing up but I definitely miss the second one.
Winter is also the time of end of the year and a beginning of the next one. For sure it doesn't affect kids as much as it affects adults, who mercilessly make New Year's resolutions and feel disappointed later because they didn't work out for them. Where do these plans and goals come from? Sooner or later they all backfire. So why people do this? New Year is a magical moment which is supposed to make everything change, especially us so that we're gonna start doing something with our lives. We're gonna buy a ticket for a gym, start eating healthy food etc. And everything from the 1st of January. What does the first day of the first month do? Does it start a new chapter? In a certain sense, of course, but the truth is that besides the date, nothing changes. It's a normal, regular day but the fact that 2015 changes into 2016 reminds us of the passing time, how it slips through our fingers and how we're in the same place we've been for the past 12 months. It's not worth it to wait, make our dreams come true here and now. It doesn't matter if "here and now" is going to be today, next week or next month. It is important to perceive that our life goes on and no day is more special than the rest of them.

Piękny dzień. Początek lutego. Kalendarzowa zima, a na zewnątrz słońce i wysoka temperatura. Gdzie się podział śnieg? Może znowu wpadnie do nas wiosną? Oby nie. Trochę mi go brakuje, bo przecież zima w Polsce, odkąd pamiętam, była porą roku zarezerwowaną dla białego puchu. Moje wspomnienia z dzieciństwa z okresu zimy zawsze wiązały się z tarzaniem w śniegu i jazdą na nartach, a teraz? Z tego pierwszego i tak bym pewnie zrezygnowała, ale za drugim tęsknię.
Z zimą związane są również koniec roku i początek nowego. Dla dzieci nie ma to na pewno tak dużego znaczenia, jak dla dorosłych, którzy bezlitośnie zasypują się postanowieniami noworocznymi, by później ich nie zrealizować i przeżywać z tego powodu rozczarowania. Z czego, tak naprawdę, biorą się te, bardzo pozytywne i uzasadnione przecież, zamiary, które każdy w miarę dorastania, przy okazji nowego roku, dopisuje do listy rzeczy do zrobienia w nadchodzących miesiącach? I tak większość z nich, prędzej czy później, spali na panewce. Więc po co to robić? Nowy rok to taki magiczny moment, który ma sprawić, że nagle wszystko się zmieni, że przede wszystkim my się zmienimy i zaczniemy robić coś ze swoim życiem. Kupimy karnet na siłownię, zaczniemy się zdrowo odżywiać itp. I to wszystko od 1 stycznia. Co takiego ma w sobie pierwszy dzień pierwszego miesiąca w roku? Rozpoczyna nowy rozdział? W pewnym sensie owszem, ale prawda jest taka, że oprócz daty nic się nie zmienia. To normalny dzień, jak każdy inny, tylko fakt, że 2015 przekształca się w 2016 sprawia, że przypominamy sobie o upływającym czasie, o tym jak szybko ucieka on przez palce i jak nadal jesteśmy w tym samym miejscu w naszym życiu, w którym byliśmy przez ostatnie 12 miesięcy. Nie warto więc czekać, spełniajmy nasze marzenia, plany i postanowienia tu i teraz. Nieważne czy "tu i teraz" będzie dzisiaj, za tydzień czy za miesiąc. Ważne, żeby uświadomić sobie, że życie jest jednym ciągiem i żaden dzień nie jest bardziej wyjątkowy od pozostałych.

pics Bartosz Stolarski
(coat House/ t-shirt second hand/ scarf & earrings Primark/ shoes deezee.pl/ bag Parfois)